Kultywator czy agregat uprawowy – co wybrać?

Zastanawiasz się, czy lepszym rozwiązaniem będzie dla Ciebie kultywator, czy agregat uprawowy? Czym różnią się od siebie oba urządzenia? Na pytanie odpowiadamy w poniższym artykule.

  1. Czym różni się kultywator od agregatu uprawowego?
  2. Dlaczego warto kupić kultywator ręczny?

Wiele niedoświadczonych osób myli kultywatory z agregatami uprawowymi. A mianowicie używają tych nazw naprzemiennie, mimo iż tak naprawdę kultywator jest czymś nieco odmiennym. Czym różni się kultywator od agregatu uprawowego? Dlaczego warto kupić kultywator ręczny? Szczegóły na ten temat znajdziesz w dzisiejszym wpisie. Już teraz zapoznaj się z jego treścią. 

Czym różni się kultywator od agregatu uprawowego?

Czym właściwie różni się kultywator od uprawnego agregatu? Otóż taki agregat uprawowy jest rozwiązaniem łączącym w sobie dwie funkcjonalne maszyny. Na rynku w kategorii agregaty uprawowe można znaleźć aktualnie takie opcje jak kultywator z broną, agregat uprawno-siewny lub uprawno-nawozowy, a także siewnik z broną. Te uniwersalne urządzenia dzieli się także, biorąc pod uwagę rodzaj ich budowy. I tym samym można wyróżnić agregat czynny i bierny. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z urządzeniem wykorzystującym kilka sprzęgniętych ze sobą maszyn rolniczych. W drugim natomiast rozwiązanie składające się z kilku rzędów maszyn rolniczych – na przykład rząd bron z rzędem kruszących wałów – które w pewien sposób nawzajem się uzupełniają.

Natomiast kultywator to właściwie jedna z części agregatu – jest po prostu osobnym urządzeniem służącym do rozdrabniania tak zwanej skiby, będącej pozostałością po orce. Dzięki redlicom kultywator kruszy oraz rozrywa glebę na ciężkich ziemiach. Sprężynowe zęby takiego kultywatora natomiast skutecznie rozbijają struktury tych brył ziemi, które są stosunkowo oporne.

Decydując się na maszyny tego rodzaju, należy dobrać odpowiednie redlice. Oczywiście, wybór uzależniony jest od naszych własnych preferencji i wymagań. Wśród redlic dostępne są talerze uzębione, gęsiostópki oraz opcja z zębem sprężynowym. Talerze uzębione doskonale sprawdzają się przy maksymalnie zwięzłej glebie. Gęsiostópka – inaczej redlica sercowa – to idealne rozwiązanie do podcinania chwastów. W porównaniu z innymi opcjami niniejsze elementy nie wchodzą zbyt głęboko w podłoże, ale wciąż spulchniają odpowiednio zewnętrzną jego warstwę. Ząb sprężynowy również wykorzystuje się od usuwania chwastów, przy czym chodzi o chwasty najbardziej oporne. Dodatkowo doskonale miesza glebę – bez względu na jej rodzaj.

Dlaczego warto kupić kultywator ręczny?

Jeśli chodzi o kultywatory ręczne, aktualnie dużą popularnością cieszą się tego typu rozwiązania. Taki kultywator ręczny świetnie sprawdza się do pracy na roli i służy głównie do spulchniania podłoża, aby przygotować go na dalszą uprawę warzyw. Standardowy kultywator ręczny zbudowany jest z hakowatych zębów sprężynowych, których celem jest zagłębianie się w glebie i właściwie „rozszarpywanie” jej.

Kultywator ręczny to właściwie idealne rozwiązanie dla każdego, kto jesienią zabiera się za zbiór warzyw – zarówno tych znajdujących się wokół domu, jak i na polu. Urządzanie przyda się także zimą do usuwania chwastów oraz odpowiedniego rozbijania podłoża. W ogrodzie natomiast będzie niezastąpiony, gdyż wspomaga uprawę wszystkich roślin. Dzięki temu, że rozluźnia precyzyjnie glebę, składniki odżywcze nie mają problemów, aby dotrzeć w odpowiednie miejsca – a mianowicie do korzeni. A to z kolei przekłada się na lepszy wzrost całej uprawy.

Wydaje Ci się, że kultywator ręczny będzie dla Ciebie zbyt ciężki? Szukasz lżejszego rozwiązania? W takim przypadku warto rozważyć zakup kultywatora elektrycznego lub spalinowego. Warto jednak wziąć pod uwagę, że kultywator ręczny jest aktualnie najtańszym rozwiązaniem. Spalinowe oraz elektryczne nierzadko kosztują nawet kilka tysięcy złotych.